Osiedlowy Dom Kultury - 19 XI 2008
płomień świecy zgasł
roztańczonym cieniom znowu udało się
uciec za szafę
karmią się
przerażeniem zastygłym
w twych oczach
wszechobecny
tykaniem zaznacza swe istnienie
połykasz łapczywie
godziny
minuty
sekundy
trwasz